Galeria Ani
Uroczy, modelinowy portret Mamy :)
Wiosenne wróżki Bławatkowej Dziewczynki, czyli Ani z Baśniowego Zielonego Wzgórza.
Moi Mili,
I znów zrobiło się zimowo. Widocznie ośnieżony krajobraz zainspirował Anię, ponieważ chwyciła za blok oraz kredki i ani myśli oderwać się od rysowania.
Moi Mili,
Zapraszam do obejrzenia laurki, którą Ania przygotowała dla Babci i Dziadka, i która już zdobi ścianę w salonie Dziadków. Ilustracja obrazuje jesienne zbiory jabłek w sadzie na Baśniowym Zielonym Wzgórzu.
Moi Mili,
Każdy z nas nieco inaczej, we właściwy sobie sposób, postrzega świat. Wczoraj miałam sposobność przekonać się, jak Ania widzi mnie. Spójrzcie sami. Czyż portrety malowane przez dzieci nie są prawdziwe i wzruszające?
"Do biedronki przyszedł żuk,
W okieneczko puk-puk-puk.
Panieneczka widzi żuka:
„Czego pan tu u mnie szuka?”
Żuk Jana Brzechwy w pięknej interpretacji Ani :)
Moi Drodzy,
zapraszam Was dziś do lektury wiersza Bławatkowa Dziewczynka, zadedykowanego mojej córeczce, która dziś obchodzi swoje urodziny :)
Weronika Madryas
Wrocław, dn. 28.VII 2015r.
Bławatkowa Dziewczynka
W oczach Tej Małej,
Bławatkową Dziewczynką zwanej,
zastygło niebo
modre, bezchmurne, dziecinnie błękitne…
…A gdyby tak
A gdyby tak,
Mój Anioł Stróż
jedno skrzydło oddał,
by chronić spojrzeń
oczu niebieskich.
I czuwać nad snami,
co śnią się Bławatkowej Dziewczynce,
gdy powieki ciężkie
błękit niewinny skrywają,
a rzęs długich
cień na policzkach rumianych…
Świąteczna ksiązeczka Ani :)
Zaczynamy pracę nad książeczką pełną choinek, gwiazdek, przygód i pięknych obrazków :)
Moi Mili,
Od dni kilku krąży mi po głowie opowieść o jeżykach. Kiedy powiedziałam o tym Ani, od razu sięgnęła po kredki. Dziecięcy zapał sprowadził do mnie natchnienie i czuję, że i ja niebawem coś napiszę.
Tymczasem króciutko:
Pod cieplutką kępką liści jeżykowi baśń się przyśni,
której będzie bohaterem i przeżyje dziwne dzieje.
Moi Drodzy,
Tej wiosny świat został skąpany w rzęsistych deszczach, ulewach i nieustających kapuśniaczkach. A my niczym zmokłe kurki brniemy przez dżdżystą codzienność, powtarzając w myślach, że najważniejsza jest pogoda ducha. Spójrzcie zatem na radosne kurki Ani i uśmiechnijcie się słonecznie.
Moi Mili,
Przedstawiam Wam szmaciane laleczki Ani. Czy nie uważacie, że takie są najmilsze? W najbliższym czasie poczytam Wam o pewnym sympatycznym lalkarzu.
Myszka Strojnisia
Chociaż w kalendarzu nastał już czerwiec, to za oknem deszczowo i chłodno. Oczywiście Ani to nie zraża. Ileż uciechy niesie przecież skakanie po kałużach lub przenoszenie ślimaków z drogi na trawnik. No i jeszcze ten piękny zapach zieleni skąpanej w strugach rzęsistego deszczu...
Jednak ulewy nawet nas zatrzymują w domu. Czytamy, malujemy, gramy na pianinie, a ostatnio przebieramy Myszkę Strojnisie. Spójrzcie tylko, jaka z niej elegantka.
Moi Mili,
Dziś rano Ania narysowała rozbrykane, tęczowe wróżki. Nie są to kwiatonki, ponieważ mają skrzydełka.
Dlatego mniemam, iż są to figlarne, skore do psot wróżki.
Spójrzcie proszę na rysunki. Mam dla Was zagadkę. Czy na ilustracji pojawił się ktoś jeszcze? Dobrego dnia Kochani.
Moi Drodzy Czytelnicy,
Spójrzcie proszę, w jaki sposób Bławatkowa Dziewczynka, czyli sama Ania z Baśniowego Zielonego Wzgórza widzi krajobrazy i postaci z powieści swojej mamy. Obrazków będzie przybywać!
Zapraszam do Galerii Ani.